Trudno powiedzieć, czy jest to dobry czas na pisanie o tym zawodniku. Jednak kiedyś trzeba było o nim wspomnieć. Pisałem już o Zokorze jako zawodniku z którym nie mamy szans na sukces, Keanie jako piłkarzu, który być może jeszcze wróci do dawnej formy, o Defoe jako piłkarzu, który irytuje bardzo kibiców i powinien zostać zastąpiony ... Bentem, czy o Mido jako piłkarzu, którego transfer to strzał we własną stopę. Czasem się myliłem (Defoe/Bent), czasem miałem rację (Mido), niektóre rzeczy jeszcze się nie wyjaśniły (Keane), a niektóre nie wyjaśnią się nigdy (Zokora). Czas poruszyć temat naszego środkowego pomocnika, wiecznie utalentowanego Jermaine'a Jenasa.
No właśnie, wiecznie utalentowany. Takich piłkarzy świat zna więcej. Najlepszym przykładem jest Guti. Wiecznie słychać było o jego wielkim talencie, jednak tak naprawdę nigdy nie pokazał na co go naprawdę stać. Jenas to jednak zawodnik jeszcze bardziej specyficzny. Gdy przechodził z Nottingham Forest do Newcastle w 2002 roku, z marszu został gwiazdą drużyny, w swoim pierwszym całym sezonie strzelił 6 bramek i został wybrany najlepszym młodym piłkarzem Premier League. W ostatnich 5 latach tę nagrodę zgarniali Wayne Rooney (2-krotnie), Cristiano Ronaldo, Cesc Fabregas oraz Ashley Young. Daje to więc do myślenia. Jednakże tę nagrodę wygrywali również tacy piłkarze jak Craig Bellamy, Scott Parker, czy Harry Kewell, więc wtopy także się zdarzały. Do której kategorii zaliczyć naszego "JJ"?
Jermaine trafił do nas w 2005 roku, ostatniego dnia okienka transferowego za 7 mln. funtów ( Tottenham musiał później dopłacić jeszcze 2 mln., za zakwalifikowanie się do europejskich pucharów ). Opuścił Newcastle, ponieważ nie czuł się tam dobrze. Po swoim pierwszym sezonie, gdy okrzyknięto go nowym Gerrardem, poczuł, że Newcastle to nie jest miejsce dla niego. Mimo że został wybrany wice-kapitanem "Srok", to w koszulce w biało-czarne pasy nie grało mu się dobrze. W pierwszym sezonie strzelił aż 6 bramek, w następnych dwóch jedynie 3. Kibice poznali go jako piłkarza, którego nie da się zajechać, który biega od pola karnego do pola karnego. Ten piłkarz nagle zgasł. Trafił do "Kogutów".
Nadużyciem byłoby pisanie, że w Tottenhamie grał słabo. Nie, nie grał. Przez pierwsze dwa sezony strzelił dla nas w lidze po 6 bramek, głównie w spotkaniach z potęgami Premier League. Tak jak w Newcastle wyróżniała go nadludzka pracowitość, tak wizytówką "JJ" w Spurs stało się strzelanie bramek wielkim przeciwnikom. Manchester United, Arsenal, Chelsea - jedynie Liverpool nie odczuł jeszcze jego instynktu strzeleckiego. Pytanie jednak, czy strzelanie ważnych bramek raz na kilka miesięcy to jest to, czego oczekujemy od lidera naszej pomocy?
Poprzedni sezon Jenas miał najgorszy w swojej karierze. Strzelił 4 bramki ( nie obyło się bez bramki strzelonej Arsenalowi ), jednak postawa jego, jak i innych kolegów z drużyny była bardzo mizerna. A wszystko po tym, jak otrzymał opaskę wice-kapitana... Od tej opaski wszystko zaczęło się w Newcastle. Na szczęście po fatalnym meczu Redknapp odebrał mu ją, przekazując tę funkcję Kingowi.
Co nas w Jenasie najbardziej irytuje? Pewnie kibice Newcastle będą mieli problem z uwierzeniem w to, jednak brak zaangażowania w grę, chimeryczność. Jenasowi chce się, ale bardzo rzadko. Często mówi się, że jeśli bramkarz podczas meczu był niewidoczny to znaczy, że drużyna zagrała dobre zawody. Z Jenasem było podobnie, tyle że mówiło się, że jeśli Jenas jest niewidoczny cały mecz, to zaraz strzeli bramkę i o jego mizernej grze zapomnimy. Strzelał często i często jego fatalne występy były przyćmiewane przez ważne bramki ( np. z Arsenalem na 2-2 w 95 minucie ). Jedni kibice chcą żeby Jenas został, właśnie ze względu na jego umiejętność rozstrzygania meczów w ważnych momentach. Inni uważają, że jego chimeryczność jest niedopuszczalna na takim poziomie i powinien odejść. Nie robią sobie nadziei, że w pewnym momencie Jenas zacznie rostrzygać o wynikach meczów równie często jak Steven Gerrard, czy Frank Lampard. Trudno się dziwić. Łudziliśmy się 4 sezony. Z Didierem Zokorą stworzył jeden z najbardziej chimerycznych ( nie mylić z charyzmatycznych ) środków pomocy w Premier League. Trudno się dziwić, że nasza gra wyglądała jak wyglądała. Przyszedł Palacios - oaza spokoju, pod koniec okienka trafił do nas Kranjcar - również bardzo inteligentny i opanowany zawodnik, jednak zadziornością dorównujący Jenasowi z tych najgorszych spotkań. Na szczęście Niko to boczny pomocnik, a tam waleczność nie jest tak ważna. No chyba że ta cecha była jedną z nielicznych twoich zalet, a w Tottenhamie ją utraciłeś. Piję tu oczywiście do Davida Bentley'a, który w Rovers wyróżniał się jedynie dokładną nogą i walecznością. Utracił w Spurs obie swoje największe zalety i dlatego grzeje ławę. Również dlatego pewnie wielu kibiców było przeciwnych transferowi Stewarta Downinga na WHL. Kibice Tottenhamu na skrzydłach lubią zawodników albo bardzo pracowitych ( Steed ), albo przebojowych (Lennon, Modrić). Downing i Bentley to takie szare myszki wśród skrzydłowych, a takich piłkarzy wymagająca publiczność "Kogutów" nie toleruje. Dlatego tak trudno na White Hart Lane zaistnieć młodym piłkarzom. Ciekawe jak będzie z Niko.
Wróćmy jednak do Jermaine'a. Nie wiadomo jak odbierać wiadomości prasy o zainteresowaniu Jenasem Interu Mediolan. Jeśli to prawda, to znaczy że Mourinho widzi w nim coś, czego nie widzimy my, kibice Spurs, oglądający nasz klub co tydzień. Kogo niby widzi w nim Mourinho? Rzecz jasna nowego Lamparda. Gdy Portugalczyk przychodził do Chelsea mówił, że z Lamparda uczyni jednego z najlepszych pomocników na świecie, mimo że Anglik był już prawie na odstrzał. I zrobił to. Widocznie w 26-letnim Jenasie widzi podobny potencjał. Taki sam jaki widzi w nim prawie każdy trener obejmujący Tottenham. Ramos zrobił go wice-kapitanem, Jol stawiał na niego cały czas. Pytanie teraz, co pocznie z tym fantem Redknapp. Obecnie w pierwszym składzie gra Tom Huddlestone. Okej, rewelacyjnie nie gra, jednak drużyna wygrywa i to jest najważniejsze. Jenas aktualnie leczy kontuzje, jednak lada dzień będzie gotowy do gry. Co potem? Mówiło się o wymianie Muntari-Jenas, jednak do niej nie doszło. W klubie nie mamy obecnie poza Palaciosem żadnego defensywnego pomocnika, co jest dość dużym problemem, ponieważ Jenas nie przejawia od pewnego czasu ochoty do takiej gry. Może jednak to ten sezon? Ten kolejny wyczekiwany przez nas sezon, w którym Jenas wreszcie nas całkowicie olśni? Redknapp nie sprzedał go, mimo że w prasie było wiele plotek na ten temat. Nie sprzedał go, co więcej w wywiadach nazywał go jednym ze swoich najlepszych zawodników. Jenas sprzed kilku sezonów byłby ideałem dla Redknappa, który uwielbia na środku zawodników dużo walczących i pracowitych. Obecnie jednak Jenas, mimo prasowych zapewnień, że czuje się w Londynie wspaniale, wydaje się być tym miejscem znudzony. Pozostaje jednak czekać na jego ripostę prosto z boiska
Przyjdzie zima i za pewne znowu będziemy sprzedawać Jenasa do Villi, Evertonu, czy Interu. Redknapp nim kupi kolejnego piłkarza, będzie musiał innego się pozbyć. Angielski trener twierdzi, że, ma w składzie świetnych graczy i transfery w naszym klubie będą uzależnione tylko od tego czy ktoś odejdzie. Tak było i w tym okienku transferowym. Nie udało się jedynie sprowadzić zastępcy dla Zokory. Być może będzie to nowy odrodzony Jenas? W swoim pierwszym sezonie na WHL "JJ" strzelił bramkę Manchesterowi United na 1:1, pięknym precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. Być może jeśli wyzdrowieje do soboty, to i nas takim strzałem ucieszy. Tyle że Jenas rzutów wolnych już nie wykonuje. A szkoda, bo strzał z dystansu ma świetny. Pozostaje cierpliwie poczekać. W końcu to kibice Spurs opanowali do perfekcji. Nie odważę się jednak napisać czy Jenas to zbyt dobry, lub zbyt słaby piłkarz na Tottenham. Jedni uważają, że swoją klasą przewyższa większość graczy Spurs i potrzebuje jedynie dobrego menedżera, który będzie wiedział jak z niego dobrze korzystać. Inni zaś, że Jenas to piłkarz, który wiecznie pozostanie tym utalentowanym nastolatkiem i nigdy nie dorośnie do wielkiej piłki. Skłaniałbym się do tej drugiej opcji. Mądrzejsi będziemy za kilka sezonów.
15 komentarzy ODŚWIEŻ