Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Historia z d**y, czyli Boruc na Lane

31 grudnia 2009, 01:50, Tomasz Wasak
Jak już pewnie spora część z Was zauważyła, nieubłaganie zbliża się nowy, 2010 rok, a co za tym idzie, za kilka dni otworzy się zimowe okienko transferowe. Przesytem świeżych i zbukowiałych informacji na temat zmiany klubów przez piłkarzy o wielkich, i tych trochę mniej znaczących nazwiskach, nękani jesteśmy już od końca sierpnia, czyli okresu, gdy zamykało się letnie okno. Od ponad pół roku (albo i jeszcze dłużej) polska oraz zagraniczna prasa łączą nazwisko Artura Boruca w kontekście transferu na White Hart Lane, gdzie swoje mecze rozgrywa londyński Tottenham. Polak miałby stanowić naturalną konkurencję dla aktualnego numeru 1 w bramce Spurs, czyli Heurelho Gomesa. Z prespektywy człowieka niezainteresowanego poczynaniami "Kogutów" ten transfer wydaje się nad wyraz ciekawy. Proszę bardzo, dobry, reprezentacyjny bramkarz może występować w zespole, który (kto wie), być może walczyć będzie nawet o awans do elitarnej Ligi Mistrzów. Gdy jest się jednak fanem drużyny z Lane należy szczerze śmiać się z takich, i tym podobnych dziennikarskich plotek.

Nie tak dawno na sports.pl ukazał się "interesujący" artykuł o wymianie na linii Glasgow-Londyn, w której uczestniczyć mieliby wymieniony już wyżej Boruc, i irlandzki kapitan Tottenhamu, Robbie Keane. "Premier League chce Boruca!" grzmiał tytuł artykułu. Mocne, musicie przyznać. Tottenham wręcz pożąda Boruca, gdyż jest im niezbędnie, koniecznie potrzebny, a bez niego plan zawojowania świata legnie w gruzach!

"Artur Boruc miałby trafić do Tottenhamu, a w drugą stronę powędrowałby Robbie Keane. Taką wymianę zaproponował Celtikowi Tottenham Hotspur.

Tottenham Hotspur szuka bramkarza, bo Carlo Cudicini po wypadku na motorze może już nigdy nie wrócić do gry w piłkę. Kandydatem do walki o miejsce w bramce „Kogutów" jest Artur Boruc. Aktualnie pierwszym bramkarzem Tottenhamu jest Brazylijczyk Heurelho Gomes, ale Artur Boruc z pewnością przyjąłby wyzwanie walki o miejsce w podstawowym składzie."


Szkoda tylko, że mało kto w Polsce przejął się źródłem tego newsa, którym była "Daily Mail", angielska bulwarówka, swoim charakterem przypominająca bardziej Fakt niż Gazetę Wyborczą. No ale dobrze, prześledźmy bardzo dokładnie, co w artykule się znajduje.

Kilka dni później następny artykuł. Już nie tylko Boruc ma zmienić White Hart Lane. Redknapp w swojej drużynie znajdzie również miejsce dla podstarzałego gwiazdora, Ruuda van Nisterlooya! Mając najlepszego strzelca ligi, Jermaina Defoe, wspaniale partnerującemu mu Petera Croucha, oraz zawziętego kapitana, Robbie'ego Keane'a, manager Tottenhamu właśnie na tej pozycji potrzebuje największych wzmocnień.

"Van Nisterlooy, Ryan Babel i Matt Upson dołączyli do Artura Boruca na liście życzeń trenera Tottenhamu Hotspur. Klub z White Hart Lane ma aspiracje sięgające Ligi Mistrzów."

To prawda, Tottenham na dość długi czas stracił Carlo Cudiciniego, który mimo zapisanego w kontrakcie zakazu poruszania się na motocyklu jechał swoim dwukołowcem na trening Spurs. Pech chciał, że na autostradzie wbił się w Forda Fiestę. Efekt? Pęknięta miednica i złamania obu nadgarstków. 36-letni już Cudicini do bramki Spurs może nigdy nie powrócić, choć oficjalnie klub nie rozwiązał z nim umowy (a przecież w myśl prawa mógł - Włoch złamał zapisy łączącego go z klubem kontraktu).

Pójdźmy jednak o krok dalej i zobaczmy kim Tottenham na tej pozycji może operować (choć w kontekście kontuzji Cudiciniego nie jest to chyba najbardziej trafne określenie). Podstawowym bramkarzem, niezależnie od formy Włocha jest Heurelho Gomes. W ostatnich tygodniach ostoja defensywy, zapewniająca spokój w tyłach, a co najważniejsze od czasu do czasu ratująca "Koguty" z opresji, czego od wysokiej klasy bramkarza wymagać należy. Gomes nie wpuścił już bramki od 4 spotkań, a niektóre interwencje potwierdzają tylko słuszność jego zeszłorocznego transferu do Londynu. Choć na początku Brazylijczyk miał problemy z przystosowaniem się do angielskiego stylu gry, a ja sam nazywałem go wyższą kopią Robinsona (Gomes kiksował na potęgę - "zamienił stryjek siekierkę na kijek", myślałem), to aktualnie za wszystkie złe słowa muszę Brazylijczyka przeprosić. Gomes to jeden z czołowych bramkarzy Premier League, a w obecnej formie prawdopodobnie nawet najlepszy.

Pozycja Gomesa jest więc niepodważalna. Jacy zawodnicy w Tottenhamie jeszcze mogą grać na bramce?

Jest w dalszym ciągu młody Ben Alnwick, swego czasu nadzieja angielskiej prasy na posiadanie w końcu dobrego, reprezentacyjnego bramkarza. Niestety, 20-latek gra bardzo mało mimo, że wypożyczany był w ostatnich dwóch latach do: Luton, Leicester, Carlisle United i Norwich City, rozegrał łącznie tylko 21 meczów ligowych. W niespełna dwa lata. Alnwick jednak to nadal młody zawodnik, którego talent może niespodziewanie eksplodować. Pod nieobecność Cudiciniego to właśnie z nim przyszłoby rywalizować Borucowi o miejsce na ławce rezerwowych. Bo właśnie, nie powiedzieliśmy sobie najważniejszego. Polak nie przyszedłby do Spurs mając zapewnioną koszulkę z numerem 1. On najpierw musiałby udowodnić swoją przydatność na ławce rezerwowych, a dopiero potem stawać w szranki z Gomesem, choć i tak sądzę, że Boruc w tym pojedynku stałby na straconej pozycji. Umiejętności Brazylijczyka, przynajmniej ja, oceniam zdecydowanie wyżej niż Polaka. W tym przypadku nie jestem patriotą, a realistą - kibicem, któremu sprowadzenie Boruca na WHL jest zdecydowanie nie na rękę, bo wiązałoby się z dodatkowymi, zupełnie niepotrzebnymi kosztami. Za te pieniądze można sprowadzić jeszcze jakiegoś Chorwata ;)

Oprócz Alnwicka Tottenham posiada również Jimmy'ego Walkera, sprowadzonego tuż przed zamknięciem okna transferowego, niezwykle doświadczonego bramkarza. Co prawda, w ostatnim czasie doświadczonego bardziej siedzeniem na ławce rezerwowych niż grą w podstawowym składzie (pięć sezonów na Upton Park zrobiło swoje), jednak i tak w razie serii niefortunnych zdarzeń, Redknapp może postawić na rówieśnika Carlo Cudicinego i mieć pewność, że tego nie zje boiskowa trema.

Swoich wychowanków kształci również akademia Tottenhamu. Duże nadzieje wiążemy z Mirko Ranierim, a swoje zrobić może również Jamie Butler. Być może w Polsce nie mówi się o nich tak dużo, jak o rezerwowych bramkarzach Arsenalu: Wojciechu Szczęsnym czy Vito Mannone, który zdążył już w podstawowej jedenastce Arsenalu zadebiutować, ale tajemnicą poliszynela jest fakt, że kibice Spurs z niektórymi wychowankami akademii łączą przyszłość "Kogutów" w najwyższej, angielskiej klasie rozrywkowej.

Podsumowując, miejsce Boruca na pewno nie znajduje się na White Hart Lane. To za dobry bramkarz by bić się o miejsce na ławce i za słaby, aby móc w pełni zastąpić Heurelho Gomesa. Tak, Tottenham potrzebuje dobrego rezerwowego bramkarza, ale wydając mniejsze pieniądze można dostać golkiperów przynajmniej o klasę od Boruca lepszych. Również wymiana na Robbie'ego Keane'a nie wchodzi w rachubę, o czym zapewniał ostatnio sam Harry Redknapp:

"Absolutnie nie mam zamiaru sprzedawać Robbie Keane'a. Takich Robbie Keane'ów nie ma zbyt wielu. Wnosi do gry swój entuzjazm, umiejętności i zapewniam, że nie jest to piłkarz którego chcielibyśmy stracić".

Widocznie Polacy muszą podniecać się kolejnymi "wiadomościami" o tym, gdzie najlepsi krajowi piłkarze mogą wyruszyć. O mocnej rywalizacji w bramce Spurs przekonał się już Sebastian Przyrowski, który równie szybko jak przyjechał, tak z Londynu wyjechał. Czy Tottenham naprawdę potrzebuje bramkarza, który w Celticu przegrał pojedynek w bramce z Łukaszem Załuską? W letnim okienku transferowym Daniel Levy, prezes Tottenhamu, zablokował transfer Davida Jamesa z Portsmouth do Tottehamu uważając, że akurat ta pozycja wzmocnień już nie potrzebuje. Plotki jednak nawet sam Levy nie zatrzyma. A ta, dość okrężną drogą dotrze do Polski, rozpoczynając ogólnokrajową dyskusję na temat transferu Boruca do Spurs. Transferu, który sprawdzić może się tylko w Football Managerze...
Źródło: footballmouth.blox.pl

25 komentarzy ODŚWIEŻ

Marcin
30 grudnia 2009, 18:24
Liczba komentarzy: 1784
Lubię Boruca, ale jednak nie chciałbym go na Lane. Przy pozycji pierwszego GK nie ma co majstrować. Gomes spisuje się świetnie, a formę złapał kiedy uwierzył, że jest tu potrzebny (taki charakter chyba, z PSV też się zżył chłop). Więc nie ma sensu sprowadzać mu kogoś, kogo oddech czułby na plecach, mogło by to wprowadzić niepotrzebną nerwowość. A Boruca w roli pogodzonego z pozycją nr 2 nie widzę, tak mi się wątpi, żeby się na to zgodził. A jakby się zgodził to wtedy ja bym go już nie chciał-no bo po co nam bramkarz, który bedąc w sile wieku zgadza się na ławę?
0
Skaju
30 grudnia 2009, 16:58
Liczba komentarzy: 478
Mam nadzieje ze Boruca nie zobacze w koszulce Spurs.Zaluske bym chetnie widzial u nas.Boruc rozkrecil by jeszcze bardziej nasze kolko imprezowe.Wydaje mi sie ze on zgubil profesjonalizm i raczej go nie odzyska.Na Celtiku chyba sie skonczy wielka przygoda bramkarska.
0
Skaju
30 grudnia 2009, 16:40
Liczba komentarzy: 478
Zlinczujcie mnie, ale chciałbym zobaczyć Boruca na WHL, pod warunkiem, że będzie w formie i nie będzie to wymiana za Keane'a :) Na pewno będzie przyzwoitym (używając określenia z FM'a) zastępcą HG na wypadek jego [tfu tfu] absencji.
0
aapa
30 grudnia 2009, 13:54
Liczba komentarzy: 2742
A ja bym się jeszcze zmierzył z często powtarzaną kwestią :"nigdy nie wiadomo co Harremu chodzi po głowie". Mam wrażenie, że chęć niektórych transferów wciskamy mu na siłę, a rzeczywistość jest trochę inna.
0
Anel
30 grudnia 2009, 13:49
Liczba komentarzy: 266
Po ostatnich meczach Gomesa to raczej taki transfer nie ma sensu i raczej jest to wyssane z palca.. choć nigdy nie wiadomo co tam Harremu chodzi po głowie
0
<  1  2  

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 33 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się