Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Palacios: To był straszny rok

10 stycznia 2010, 09:47, Szymon Świerniak
Środkowy pomocnik Spurs Wilson Palacios wyznał, że rok 2009 był dla niego najgorszy w życiu. Mimo że przeszedł do Tottenhamu i z marszu został najlepszym środkowym pomocnikiem "Kogutów", a także ze swoją reprezentacją awansował na Mistrzostwa Świata, to śmierć brata przykryła każdy sukces.

"To było niesamowicie trudne dla mnie i byłem o krok od zrezygnowania z gry w piłkę. Gra w piłkę była zawsze moim marzeniem, a moja rodzina i przyjaciele cały czas mi o tym przypominali. Zrozumiałem, że wszystko co mogę zrobić, to dalej to kontynuować.

"Porwania są częstsze, gdy jesteś sławną osobą, na przykład piłkarzem. Boję się o moją rodzinę, muszą bardzo na siebie uważać. To jest coś o czym myślę cały czas.

"Gra dla takiego klubu jak Tottenham bardzo mi pomogła, wszyscy wyciągnęli do mnie pomocną dłoń: koledzy klubowi, trenerzy, dyrektorzy...

"Moja gra polepszyła się od czasu gry w Wigan. Robię stałe postępy. Ogólnie drużyna gra dobrze. Gubimy czasem punkty, jednak każdy z nas jest głęboko przekonany, że to będzie udany sezon.

Wilson został również zapytany o jego krótki pobyt w Arsenalu na testach.

"Arsenal traktował mnie dobrze, jednak nic z tego nie wyszło, ponieważ mieli wielu świetnych środkowych pomocników. Owszem Vieira odszedł, ale do składu wszedł Fabregas, a również inni zaczęli grać.

Honduras zakwalifikował się na Mistrzostwa Świata pierwszy raz od 1982 roku.

"Dla mojego kraju to wspaniałe wydarzenie. Wiemy że jesteśmy w ciężkiej grupie ( z Hiszpanią, Chile i Szwajcarią ), jednak liczymy na przejście dalej.

"Dla mojej rodziny to również specjalny moment, zwłaszcza po tym , co stało się z Edwinem. On jest teraz z Bogiem, ale również jest z nami przez cały czas, gdziekolwiek byśmy nie byli."
Źródło: guardian

6 komentarzy ODŚWIEŻ

gaizka
11 stycznia 2010, 15:27
Liczba komentarzy: 1248
W ogóle to bardzo poukładany człowiek, pochodzi z dużej rodziny, poza tym widać że jest człowiekiem wierzącym, kto wie gdyby nie pewnie musiałby łykać tabletki żeby leczyć się z depresji...
0
Marek
11 stycznia 2010, 14:21
Liczba komentarzy: 702
Wilson jest wielbiony przez angielskich fanów SPURS za swój życzliwy stosunek do kibiców. Nigdy nie odmówi autografu lub zdjęcia. Zresztą niech potwierdzi SPURS3 bo tez pstryknął sobie z nim fotkę. Generalnie równy gość i niesamowity piłkarz. Uwielbiam takich walczaków. Po zapaści formy po śmierci brata widać że wychodzi na prostą. Gra coraz lepiej (tak jak zaraz po przyjściu do nas) i to dobry znak dla nas.
0
Sawik
10 stycznia 2010, 20:40
Liczba komentarzy: 342
Z takiej śmierci ciężko jest się podnieść. wielu piłkarzy chce, aby ich rodziny mieszkały z nimi.
0
ela94
10 stycznia 2010, 20:40
Liczba komentarzy: 107
Myślę tak jak gaizka
0
gaizka
10 stycznia 2010, 16:33
Liczba komentarzy: 1248
Mądry chłopak, naprawdę niewielu ma tak poukładane w głowie co On!! Mam nadzieję że zostanie z nami jak najdłużej
0
varba
10 stycznia 2010, 10:15
Liczba komentarzy: 4468
Szkoda że nie może ściągnąć swojej rodziny do Londynu, na pewno żyło by mu się lepiej.
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 130 Zarejestrowanych użytkowników: 5230 Ostatnio zarejestrowany: MariaFlofe

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się