12 października 2010, 22:36 [cytuj]
Dlatego rasowe było w "". Oczywiście, ze mówię o mass mediach głównie. Ciężko powiedzieć coś o zdaniu poszczególnych ludzi. Tylko, że mam wrażenie po pewnym czasie większość jednak w jakiś tam sposób przejmuje ten wzorzec, co nie jest niczym dziwnym. Ja nie krytykuję repr, powiem więcej ja się właśnie z w/w powodów nie dziwię, że wyszło jak wyszło. A Capello popełnił błąd, tak oczywiście. Tylko, że dla mnie mały, marginalny nawet. Dla większości raczej tak to nie wygląda. Tak samo jak HR, jak Benitez, jak każdy.
Dlatego rasowe było w "". Oczywiście, ze mówię o mass mediach głównie. Ciężko powiedzieć coś o zdaniu poszczególnych ludzi. Tylko, że mam wrażenie po pewnym czasie większość jednak w jakiś tam sposób przejmuje ten wzorzec, co nie jest niczym dziwnym. Ja nie krytykuję repr, powiem więcej ja się właśnie z w/w powodów nie dziwię, że wyszło jak wyszło. A Capello popełnił błąd, tak oczywiście. Tylko, że dla mnie mały, marginalny nawet. Dla większości raczej tak to nie wygląda. Tak samo jak HR, jak Benitez, jak każdy
Kogucie życie!
14 października 2010, 12:15 [cytuj]
Kiedys czytałem bardzo ciekawy wywiad z którymś polskim trenerem (chyba Trzeciak)który był na 6 tygodniwym stażu w Liverpoolu u Beniteza. Opowiadał jego metodach treningowych i sposobach przygotowanaia do meczu. generalnie wyszło że Benitez to trener-mózgowiec. Świetnie potrafi rozpracowac rywala i wygrywac ważne/pojedyczncze mecze - a za to gubi się w ligowej sieczce. Coś w tym jest bo problemem Liverpoolu od paru sezonów było gubienie punktów z Fulhamami i Stoke'ami. Z MU czy Chelsea jakoś sobie radzili.
No a drugi grzech Beniteza to ściągnięcie zbyt dużo piłkarzy (być może i dobrych), którzy nie dawali rady w PL.
Kiedys czytałem bardzo ciekawy wywiad z którymś polskim trenerem (chyba Trzeciak)który był na 6 tygodniwym stażu w Liverpoolu u Beniteza. Opowiadał jego metodach treningowych i sposobach przygotowanaia do meczu. generalnie wyszło że Benitez to trener-mózgowiec. Świetnie potrafi rozpracowac rywala i wygrywac ważne/pojedyczncze mecze - a za to gubi się w ligowej sieczce. Coś w tym jest bo problemem Liverpoolu od paru sezonów było gubienie punktów z Fulhamami i Stoke'ami. Z MU czy Chelsea jakoś sobie radzili.
No a drugi grzech Beniteza to ściągnięcie zbyt dużo piłkarzy (być może i dobrych), którzy nie dawali rady w PL
14 października 2010, 17:34 [cytuj]
Trzeciak trenerem?? Albo jestes mocno nie na bieżąco, albo on pier..... jak potłuczony. Pierwsza wersja jest możliwa, ale tak czy tak druga jest pewna. To niech ten geniusz wytłumaczy dlaczego dwa razy (jako stosunkowo mało znany trener) zdobył majstra z Walencią?? Z druzyną maksymalnie zdyscyplinowaną, ale dosyć przeciętną. Do tego dołożył jeszcze puchar Uefa a z LFC dołozył LM. Faktycznie , wniosek nasuwa się sam, mecz wygra, ligi czy rozgrywek już nie!! "Geniusz" Trzeciaka obajwiał się do niedawna w Legii, ze skutkiem powalającym na kolana całą elitę trenerską na Matce Ziemii. Czemu się tak naprawdę dziwić?? Gwiazda drugoligowej Osasuny czy opoka takiej potęgi (na marginesie do niedawna to byli chyba pół-amatorzy) jakim bez wątpienia jest Polideportivo Ejido, musi, po prostu jest na to skazany, wiedzieć więcej niż jakiś tam trenerzyna Benitez. Najabrdziej żałosne jest to,że taki 'ktoś' w kraju nad Wisłą jest tzw. 'ekspertem".
Trzeciak trenerem?? Albo jestes mocno nie na bieżąco, albo on pier..... jak potłuczony. Pierwsza wersja jest możliwa, ale tak czy tak druga jest pewna. To niech ten geniusz wytłumaczy dlaczego dwa razy (jako stosunkowo mało znany trener) zdobył majstra z Walencią?? Z druzyną maksymalnie zdyscyplinowaną, ale dosyć przeciętną. Do tego dołożył jeszcze puchar Uefa a z LFC dołozył LM. Faktycznie , wniosek nasuwa się sam, mecz wygra, ligi czy rozgrywek już nie!! "Geniusz" Trzeciaka obajwiał się do niedawna w Legii, ze skutkiem powalającym na kolana całą elitę trenerską na Matce Ziemii. Czemu się tak naprawdę dziwić?? Gwiazda drugoligowej Osasuny czy opoka takiej potęgi (na marginesie do niedawna to byli chyba pół-amatorzy) jakim bez wątpienia jest Polideportivo Ejido, musi, po prostu jest na to skazany, wiedzieć więcej niż jakiś tam trenerzyna Benitez. Najabrdziej żałosne jest to,że taki 'ktoś' w kraju nad Wisłą jest tzw. 'ekspertem". :bezradny:
Kogucie życie!
14 października 2010, 22:45 [cytuj]
Paweł powiedział/a:
MARCUS chciałbym zauważyć, że ja i ty i ginola i Barometr i z 10 jeszcze co najmniej gości też się tu co tydzień bawimy w "ekspertów" z lepszym lub gorszym skutkiem
częściej z gorszym przynajmniej w moim przypadku
Oj nie biczuj się zaraz
Nie wiem jak reszcie, ale mi nie płacą za to. Przyznasz jednak, że w kontekście tego co dokonał Benitez, takie wypowiedzi brzmią idiotycznie. On akurat ma tego pecha, że ja od dawien dawna zachodzę w głowę jak jest możliwe "nabieranie się na Trzeciaka". Widzę dwa wyjścia. Albo on jest takim fantastycznym tupeciarzem, albo po drugiej stronie stołu spotyka wyjątkowych naiwniaków. Ogólnie jest dla mnie na cenzurowanym od .... no ze 20 lat będzie. Tak naprawdę zagrał 1 naprawdę dobry sezon (majtser z ełksą). Pamiętam też jak cała Bułgarska miała ochotę mu łeb urwać, oj jakbym poszukał w głowei, to chyba bym mógł broszurę o nim napisać
Oj nie biczuj się zaraz ;) Nie wiem jak reszcie, ale mi nie płacą za to. Przyznasz jednak, że w kontekście tego co dokonał Benitez, takie wypowiedzi brzmią idiotycznie. On akurat ma tego pecha, że ja od dawien dawna zachodzę w głowę jak jest możliwe "nabieranie się na Trzeciaka". Widzę dwa wyjścia. Albo on jest takim fantastycznym tupeciarzem, albo po drugiej stronie stołu spotyka wyjątkowych naiwniaków. Ogólnie jest dla mnie na cenzurowanym od .... no ze 20 lat będzie. Tak naprawdę zagrał 1 naprawdę dobry sezon (majtser z ełksą). Pamiętam też jak cała Bułgarska miała ochotę mu łeb urwać, oj jakbym poszukał w głowei, to chyba bym mógł broszurę o nim napisać ;)
Kogucie życie!
15 października 2010, 08:53 [cytuj]
No widzisz Marcus, trochę Cie przytrzymać i za chwilę sam dojdziesz do tego, że Rafa lekko się zgubił we własnej chałupie.
Swego czasu miał tak Ferguson, mówiono nawet o jego odejściu, a jednak się pozbierał (i to jak). Należy więc przypuszczać, że nie jest to ostatnie słowo Beniteza.
No widzisz Marcus, trochę Cie przytrzymać i za chwilę sam dojdziesz do tego, że Rafa lekko się zgubił we własnej chałupie. :)
Swego czasu miał tak Ferguson, mówiono nawet o jego odejściu, a jednak się pozbierał (i to jak). Należy więc przypuszczać, że nie jest to ostatnie słowo Beniteza
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
15 października 2010, 11:26 [cytuj]
Aapa nie za bardzo nadążam za tym co napisałeś?? Mości murgrabio proszę o zwiększenie arsenału słów, bo ja giermek nędzny nie obejmuję tak skompresowanej wiedzy??
Aapa nie za bardzo nadążam za tym co napisałeś?? Mości murgrabio proszę o zwiększenie arsenału słów, bo ja giermek nędzny nie obejmuję tak skompresowanej wiedzy?? ;);)
Kogucie życie!
15 października 2010, 11:39 [cytuj]
Nie chce mi się powtarzać tego co napisałem wcześniej. W ostatnim wpisie 1 to żart. Drugie, krótkie przypomnienie z dziejów SAFa. Niech szanowny burgrabia nie będzie taki skromny i leniwy.
Nie chce mi się powtarzać tego co napisałem wcześniej. W ostatnim wpisie 1 to żart. Drugie, krótkie przypomnienie z dziejów SAFa. Niech szanowny burgrabia nie będzie taki skromny i leniwy
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
15 października 2010, 11:54 [cytuj]
To, że żart to czaję, tylko własnie jego pojąć nie mogę
Może dlatrego, że jedyne moje przypuszczenia, mają się nijak do tego co pisałem wcześniej.
Najbardziej śmieszy mnie to, że sam chciałem ci napisać, żeś leniwy i chyba nie za bardzo śledzileś wcześniejsze wywody. Ale mi giermkowi zwykłemu, przez wrodzoną skromność i uniżenie, nie ywpada zwracać uwagi mości murgrabiemu
To, że żart to czaję, tylko własnie jego pojąć nie mogę :) Może dlatrego, że jedyne moje przypuszczenia, mają się nijak do tego co pisałem wcześniej. :P Najbardziej śmieszy mnie to, że sam chciałem ci napisać, żeś leniwy i chyba nie za bardzo śledzileś wcześniejsze wywody. Ale mi giermkowi zwykłemu, przez wrodzoną skromność i uniżenie, nie ywpada zwracać uwagi mości murgrabiemu ;) :rotfl:
Kogucie życie!
15 października 2010, 13:38 [cytuj]
Oj już tam Marcus, nie przesadzaj z tym murgrabią "stare dzieje".
Oj już tam Marcus, nie przesadzaj z tym murgrabią "stare dzieje"
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!