Tottenham Hotspur po pucharowych bojach pojechał do sąsiadów w Londynie na Craven Cottage, aby tam przegrać 2:1 po bramkach ex-Koguta Simona Daviesa oraz Andrew Johnsona i jednej dla Spurs - Frazier Campbella. Warto dodać, że w drużynie Fulham grało aż czterech byłych zawodników z White Hart Lane.
Od początku spotkania gospodarze ograniczyli się tylko do kontratakowania i grania "lagi" na wysuniętego Johnsona. Kibice do 35 minuty musieli czekać na pierwszego gola. Wspomniany już wcześniej Simon Davies uderzył piłkę główką, którą próbował złapać Heurelho Gomes, ale ta odbiła mu się od klatki piersiowej i wpadła do bramki. Wynik do przerwy nie uległ zmianie - 1:0.
W drugiej połowie ujrzeliśmy dwie zmiany, za Luke Modrića wszedł filigranowy Anglik - Aaron Lennon, zaś za Toma Huddlestone'a, Roman Pawluczenko. Mimo zmian Spurs nie zdołali strzelić bramki, udało się to za to gospodarzom. Po rzucie rożnym w 69 minucie Andrew Johnson pokonuje Gomesa. Harry "Hudini" dwie minuty później zmienia Darren Benta, za Fraizera Campbella, była to trzecia i ostatnia zmiana. Jak się później okazało Boss "Kogutów" trafił w "dziesiątke", bowiem młody Anglik dziewięć minut później po akcji Jenas-Bentley uderzył na długi słupek Schwarzer'a, co efektem rzecz jasna był gol! Po trafieniu Tottenham znacznie przejął kontrole nad spotkaniem, szkoda tylko, że tak późno, ponieważ nie zdołali, choćby i uratować remisu, nie mówiąć już o wygranej w Derbach Londynu.
Jest to pierwszy przegrany mecz Harry'ego Redknapp'a, kolejny raz błąd zrobił Heurelho Gomes. Przeciętny mecz zagrał Luka Modrić - zresztą podobnie jak cały zespoł, bez pomysłu na grę.
Fulham Londyn: Schwarzer, Pantsil, Hughes, Hangeland, Konchesky, Dempsey(87 Gera ), Murphy, Bullard(90+3 Andreasen ), Davies, Johnson, Zamora
Tottenham Hotspur: Gomes, Corluka, Woodgate, King, Bale, Bentley, Jenas, Huddlestone(45 Pavlyuchenko ), Zokora, Modric(45 Lennon ), Bent(71 Campbell )
Sędzia: Alan Wiley
Widzów: 25139
29 komentarzy ODŚWIEŻ