Jan Vertonghen stanowczo zaprzeczył plotkom łączącym go z opuszczeniem Tottenhamu Hotspur. Belgijski defensor przyznał, że czuje się świetnie przy White Hart Lane i chce zostać w Londynie bez względu na to, kto będzie nowym menedżerem Spurs.
Nazwisko Jana Vertonghena w ostatnich miesiącach pojawiało się w wielu doniesieniach medialnych łączących utalentowanego Belga z transferem do innego klubu. Według niektórych plotek Vertonghen miał nawet zagrozić prezesowi klubu, Danielowi Levy'emu, że jeśli ten pozostawi na stanowisku trenera Tima Sherwooda, on sam pożegna się z klubem. Sherwooda w północnym Londynie już nie ma, a Tottenham od tego czasu poszukuje nowego trenera.
Pomimo niepewnej sytuacji, Vertonghen nie ma jednak zamiaru opuszczać Spurs. W udzielonym ostatnio wywiadzie, były zawodnik Ajaxu stwierdził, że zostanie w Tottenhamie bez względu na to, kto będzie nowym menedżerem londyńczyków.- Mój kontrakt obowiązuje jeszcze przez parę sezonów. Czuję się tu dobrze i chcę tu zostać, dlatego nie zwracam uwagi na to, kto będzie nowym trenerem - przyznał Vertonghen.
Jednym z kandydatów do stanowiska menedżera Tottenhamu jest Frank de Boer, obecny szkoleniowiec Ajaxu, z którym Vertonghen współpracował, gdy grał jeszcze w klubie z Amsterdamu.- Frank to dobry szkoleniowiec, ale na rynku jest jeszcze kilku trenerów o podobnej jakości. Prezes na pewno dokona trafnego wyboru - dodał Belg.
KOMENTARZ:
Wszystkie plotki łączące Vertonghena z opuszczeniem White Hart Lane wywołały zbyt wiele niezdrowych emocji. Dziennikarze podsycali atmosferę i wmawiali nam, kibicom Tottenhamu, że Vertonghen pozostanie w Londynie uzależnia od wyboru nowego menedżera. Jak się jednak okazuje w plotkach tych nie było nawet ziarna prawdy, a samemu Belgowi najwyraźniej w Londynie dobrze. Nam wypada się tylko i wyłącznie cieszyć, bo Vertonghen w odpowiedniej formie to skała nie do przejścia. Doskonale to jeszcze przecież pamiętamy.
25 komentarzy ODŚWIEŻ