Młody obrońca Tottenhamu, Eric Dier stwierdził po meczu z Aston Villą, że obecna generacja piłkarzy Spurs będzie tylko "rozczarowaniem", jeśli nie zacznie zdobywać trofeów.

Mauricio Pochettino stworzył jedną z najlepszych drużyn, które w ostatnich dekadach grały na White Hart Lane. Koguty drugi rok z rzędu poważnie liczą się w walce o tytuł.

"W piłcę chodzi o wygrywanie. Jeśli w ciągu 5 lat nie zdobędziemy żadnego trofeum, z takim składem, z takimi piłkarzami i możliwościami jakie mamy obecnie, wszyscy z nas będą bardzo rozczarowani."

"Musimy cały czas pracować, rozwijać się. Wciąż jest wiele rzeczy które musimy poprawić żeby wejść na najwyższy poziom, a cała drużyna jest zdesperowana żeby to osiągnąć i zacząć wygrywać."

"Każdy mecz który gramy chcemy wygrać, niezależnie od rozgrywek i rywala, bo to na końcu prowadzi do osiągnięcia celu. Zawsze chcemy wygrać, nieważne z kim gramy."

"Mamy świetny skład, dużo młodych piłkarzy, wychowanków którzy dostają szanse i je wykorzystują. To pomaga, jest rywalizacja i każdy może pomóc drużynie kiedy jest to potrzebne."

Koguty wciąż walczą na 3 frontach: Premier League, Lidze Europy i Pucharze Anglii. Dier przyznaje, że ciężko będzie rywalizować w 3 różnych rozgrywkach ale osobiście wierzy, że w tym sezonie, Koguty mogą w końcu zakończyć któreś, jako ci najlepsi.

Tottenham ostatni raz wygrał FA Cup w 1991 roku. Po drodze zaliczył 6 półfinałow, 3 razy grali w finale pucharu Ligi z czego dwa wygrali. Ostatni raz w 2008 roku.

"FA Cup to bardzo trudne rozgrywki. System pucharowy, dużo drużyn z niższych lig które nie mają nic do stracenia a w jednym meczu wszystko może się zdarzyć. Ale to jest nasz cel, walczyć na wszystkich frontach tak długo jak to możliwe."

Dier nie omieszkał też wypowiedzieć się na temat świetnej formy swojego kolegi z drużyny Dele Alliego.

"Strzela dużo bramek przez co wszyscy o nim mówią, ale nie wydaje mi się żeby pokazał wszystko co najlepsze. W zeszłym sezonie były momenty kiedy także był fantastyczny, ale wciąż ma rezerwy. Jestem tego pewny."