„I cyk do gabloty” - czyli to co ciągle słyszymy od kibiców innych drużyn.
Jest to oczywiście przytknięcie w stronę Tottenhamu za brak trofeów. Ostatnie lata dla kibiców Spurs były raczej gorzkie, a ostatnie trofeum zdobyliśmy w sezonie 2007/2008 (Puchar Ligi Angielskiej).
Jednak nie o tym chciałem pisać. Mam do was pytanie. Co jest tak naprawdę ważne w piłce nożnej?
Oczywiście, że wygranie Premier League czy Champions League byłoby czymś wspaniałym, ale czy zamienilibyście „top 4” i awans do finału LM za kolejną wygraną w Pucharze Ligi? Bo ja nie!
Już wam tłumaczę… LM czy „top 4” to ogromny zastrzyk gotówki dla klubu. Dzięki temu było nas stać na Lo Celso czy Ndobmele. Myślicie że tacy piłkarze chcieliby grać w Lidze Europy?
Tu ktoś może powiedzieć że sport to wygrywanie trofeów - ja się z tym zgadzam. Jesteśmy na etapie przebudowy całego klubu. Nowy stadion, duże transfery, jeden z najlepszych ośrodków treningowych na świecie, a do tego ogromne kontrakty sponsorskie.
Do niedawna nawet sam Poch mówił, że trofea to nie wszystko. Teraz jednak zmienił zdanie i coraz częściej mówi o wygrywaniu. A to oznacza tylko jedno....
Klub rozwija się w dobrym kierunku i jestem pewien, że kolejne triumfy są tuż za rogiem.
A wy jak uważacie? Co jest ważniejsze dla was?
5 komentarzy ODŚWIEŻ