Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham Hotspur -:- Arsenal FC

Tottenham Hotspur
15 września 2024, 15:00 Tottenham Hotspur Stadium
Arsenal FC
Premier League

Newcastle United 2:1 Tottenham Hotspur

Newcastle United
1 września 2024, 14:30 St James' Park
Tottenham Hotspur
Premier League

Tottenham Hotspur 4:0 Everton FC

Tottenham Hotspur
24 sierpnia 2024, 16:00 Tottenham Hotspur Stadium
Everton FC
Premier League

Leicester City 1:1 Tottenham Hotspur

Leicester City
19 sierpnia 2024, 21:00 King Power Stadium
Tottenham Hotspur
Premier League

Król White Hart Lane

29 czerwca 2008, 14:39, Spursmania
"Gdyby Glenn Hoddle był innej narodowości, spokojnie zaliczyłby 70 lub 80 występów w reprezentacji Anglii" - dzięki oczywistej omyłce, zdanie wypowiedziane przez innego wybitnego piłkarza - Johna Barnesa - przeszło do historii angielskiego futbolu. Jednocześnie mówi ono całą prawdę o legendzie Tottenhamu: piłkarzu wybitnym, acz trochę niespełnionym..

O ile trudno przyczepić się do jego kariery klubowej - w barwach Spurs wygrał praktycznie wszystko, oprócz mistrzostwa, które udało mu się jednak skompletować w barwach AS Monaco - o tyle w reprezentacji Anglii nigdy nie zyskał statusu niekwestionowanego lidera. Hoddle czterokrotnie był w kadrze Albionu na Mistrzostwa Świata (1982 i 1986) i Europy (1980 i 1988), jednak ani reprezentacja, ani on sam nie błyszczeli. Ogółem Hoddle zaliczył 53 mecze w kadrze (44 będąc graczem Tottenhamu), strzelając w nich 8 bramek.

Zdaniem krytyków, przyczyną takiego stanu rzeczy była zbytnia jednostronność w grze Anglika. W ofensywie Hoddle z dziecinną łatwością rozdzielał celne co do centymetra, kilkudziesięciometrowe podania, precyzyjnie bił rzuty wolne, miał wybitne wyczucie sytuacji i wizję gry. Ofensywny geniusz Hoddle'a objawiał się kosztem gry w destrukcji - w tej materii piłkarz był mało przydatny. Krytykowano również fakt, że Glenn potrafił na długie minuty zniknąć z pola widzenia i nie zawsze dawał z siebie wszystko przez pełne 90 minut.

Aby lepiej uzmysłowić sobie styl gry Hoddle'a, wystarczy popatrzeć na...Michaela Carricka. Oczywiście to nie ta sama klasa, jednak młody Anglik sposobem poruszania się, walorami ofensywnymi i tzw. ogólnym wrażeniem do złudzenia przypomina Hoddle'a. Złośliwi powiedzą, że posiadają nawet te same wady.

W kwietniu 1974 Hoddle podpisał z Tottenhamem kontrakt juniorski, profesjonalną umowę parafując rok później. W pierwszej drużynie zadebiutował w sierpniu 1975 roku w meczu z ówczesnym beniaminkiem Norwich City. W lutym 1976 roku po raz pierwszy wybiegł w podstawowej jedenastce. Koguty pokonały na wyjeździe Stoke City 2:1, a Glenn strzałem z dystansu pokonał Petera Shiltona, strzelając swoją pierwszą bramkę w karierze klubowej.

W sezonie 1976/1977 na dobre wskoczył do pierwszej jedenastki. Paradoksalnie w tych rozgrywkach Tottenham zajął 22, ostatnie miejsce w tabeli i spadł do drugiej ligi. Kwarantanna trwała tylko rok i między innymi dzięki bardzo dobrej grze niezastąpionego już Hoddle'a (w całym sezonie opuścił tylko jeden mecz) Koguty wróciły do elity.

Po MŚ w Argentynie (1978) do Tottenhamu dołączyło dwóch mistrzów świata, reprezentantów Albicelestes: Osvaldo "Ossie" Ardiles i Ricky Villa. Pierwszy z nich, wraz z Hoddle'm i Tony'm Galvinem stworzył linię pomocy uważaną przez niektórych kibiców za najlepszą w dziejach Spurs. W późniejszych latach miało to przełożenie na sukcesy. Tottenham z Hoddle'm w składzie wywalczył w 1981 i 1982 roku Puchar Anglii, zaś z w 1984 roku Puchar UEFA (Glenn nie mógł wystąpić w dwumeczu finałowym z Anderlechtem Bruksela z powodu kontuzji). Dodatkowo w 1982 roku Anglik brał udział w przegranym finale Pucharu Ligi, zaś w 1987 roku, w pożegnalnym występie Hoddle'a w barwach Spurs, Tottenham niespodziewanie uległ w finale Pucharu Anglii drużynie Coventry City. Bilans Hoddle'a w drużynie z White Hart Lane to 378 meczów w lidze (88 goli), 48 meczów w FA Cup, 44 w Pucharze Ligi i 21 w europejskich pucharach.

W 1987 Glenn postanowił zmienić klimat i wyjechał do Francji, gdzie wraz z innym Anglikiem - Markiem Hateley'em występował w AS Monaco trenowanym przez Arsene Wengera. Hoddle kosztował klub z księstwa 750 tysięcy funtów, w pierwszym sezonie wywalczył mistrzostwo Francji, a po trzech latach zdecydował się na powrót do kraju, gdzie podpisał amatorski kontrakt z Chelsea. W drużynie The Blues nie rozegrał jednak żadnego oficjalnego meczu i w 1991 roku podjął pierwszą pracę trenerską w drugoligowym Swindon Town.

The Robins przeżywali w owym czasie poważne kłopoty finansowe, mimo to Hoddle zdołał zbudować silną drużynę, która w sezonie 1992/1993 awansowała poprzez Play-Off do Premiership. Tymczasem obiecujący manager ponownie trafił do Chelsea.

Wprawdzie Hoddle nie zdobył żadnego trofeum przez trzy lata rządów na Stamford Bridge, jednak trzykrotnie był tego bliski. W pierwszym sezonie jego drużyna przegrała w finale FA Cup z Manchesterem United 4:0, w sezonie 1994/1995 okazała się gorsza od hiszpańskiej Saragossy w półfinale Pucharu Zdobywców Pucharów, zaś w sezonie 1995/1996 awansowała do półfinału FA Cup. W lidze nie było tak różowo (co najwyżej 11 miejsce), mimo to Glenn Hoddle został w 1996 roku selekcjonerem reprezentacji Anglii.

Z kadrą Hoddle awansował na MŚ Francja 1998, tam w drugiej rundzie odpadł po rzutach karnych z Argentyną. Następnie nie najlepiej zaczął eliminacje do ME 2000, jednak nie to było bezpośrednią przyczyną jego zwolnienia. Otóż Glenn w wywiadzie dla The Times powiedział do rozmawiającego z nim dziennikarza: "Ty i ja mamy po 2 ręce i nogi i zdrowy mózg. Niektórzy ludzie tego nie posiadają. Jest to kara za ich poprzednie życie." W lutym 1999 roku Hoddle wylądował na bezrobociu. Warto nadmienić, że ciekawie o selekcjonerskim okresie w życiu Hoddle'a pisze David Beckham w dostępnej na polskim rynku autobiografii.

W 2000 roku GHod (jeden z pseudonimów nadanych Hoddle'owi przez kibiców - czyta się tak samo, jak słowo "God" oznaczające Boga) zaakceptował propozycję Southampton, utrzymał Świętych w lidze i rozpoczął budowę solidnego zespołu, kiedy w marcu 2001 roku dostał propozycję nie do odrzucenia - White Hart Lane wzywało swojego króla. Kibice Saints długo uważali to za zdradę i nazywali Hoddle'a i Deana Richardsa (przeszedł na WHL razem z managerem za 7 milionów funtów) "Judaszami".

W pierwszym roku pracy ukochany syn Tottenhamu był bliski poprowadzenia swoich podopiecznych do triumfu w Pucharze Ligi. Niestety, w rozgrywanym w Cardiff finale lepsze o jedną bramkę było Blackburn Rovers (2:1). Tottenham pierwszy sezon pod wodzą Glenna ukończył na 9 miejscu. Początek sezonu 2002/2003 był bardziej imponujący - po czterech kolejkach Spurs prowadzili w tabeli, Hoddle został wybrany managerem miesiąca, a do klubu trafił długo wyczekiwany klasowy napastnik - Robbie Keane. W dalszej części było już jednak dużo gorzej - drużyna nie poczyniła żadnego postępu, finiszując na 10 miejscu. Czary goryczy dopełnił początek sezonu 2003/2004. Po porażce 3:1 z Southampton w 6 kolejce Premiership, Glenn Hoddle został zwolniony. W tym momencie Spurs zajmowali mało zaszczytne 17 miejsce w tabeli.

W grudniu 2004 roku Glenn zaakceptował ofertę Wolverhampton Wanderers. Już na początku swojego urzędowana na Molineux dokonał rzeczy niebywałej - prowadzony przez niego zespół przez ostatnie 5 miesięcy sezonu przegrał zaledwie 1 mecz, notując jednocześnie aż 15 remisów! Mała bezkompromisowość przyczyniła się do porażki w walce o Play-Off. W obecnych rozgrywkach Wilki zajmują 7 miejsce z realnymi szansami na awans do Play-Off, a nawet na automatyczną promocję. Na rynku transferowym Hoddle wykorzystuje swoje kontakty na White Hart Lane. Przed sezonem ściągnął z THFC Rohana Rickettsa, w trakcie rozgrywek wypożyczył Toma Huddlestone'a, zaś ostatnio zainteresował się Grzegorzem Rasiakiem.

Nie ulega wątpliwości, że Hoddle wielkim piłkarzem był. Gdyby występował w innej reprezentacji, byłby jej niekwestionowaną gwiazdą i przeszedłby do historii futbolu jako jedne z najlepszych pomocników wszech czasów. Niestety, kolejni selekcjonerzy Albionu nie umieli, bądź nie chcieli wykorzystać jego niebywałych umiejętności. Dlatego Hoddle'a określa się po latach jako piłkarza wyśmienitego, ale jednak nie wybitnego.

autor: Krzysztof Runowski (halabala)
Źródło: własne

0 komentarzy ODŚWIEŻ

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Liverpool FC 3 3 0 0 9
2. Manchester City 3 3 0 0 9
3. Arsenal FC 3 2 1 0 7
4. Brighton & Hove Albion F.C. 3 2 1 0 7
5. Newcastle United 3 2 1 0 7
6. Brentford F.C. 3 2 0 1 6
7. Aston Villa F.C. 3 2 0 1 6
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 100%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 0%
1 oddany głos
archiwum ankiet

kontuzje

Dominic Solanke
Kontuzja kostki/stopy
data powrotu: 15 września 2024
Użytkownicy online: Gości online: 237 Zarejestrowanych użytkowników: 5246 Ostatnio zarejestrowany: ClydeAbelf

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się