Christian Eriksen został wczoraj piłkarzem Interu Mediolan. Duńczyk kosztował Nerazzurrich 20 milionów Euro.
Eriksen przybył do Tottenhamu w 2013 roku i przez sześć i pół sezonu był bardzo ważnym ogniwem w kadrze Spurs. W 305 meczach w Kogucich barwach zanotował 69 bramek i 89 asyst, zdobył wicemistrzostwo Anglii, a także rozegrał pełne 90 minut w finale Ligi Mistrzów. Przez cały ten czas pozostawał również kluczowym zawodnikiem reprezentacji Danii, dla której zdobył 31 goli w 95 spotkaniach.
W nowym klubie Eriksen zagra z numerem 24, co ma symbolizować krok do przodu w jego karierze (w Tottenhamie nosił trykot z numerem 23). Życzymy powodzenia w przyszłości.
4 komentarze ODŚWIEŻ
Kto wie, czy Eriksen nie jest sam sobie winny. Może gdyby nie olał sobie tego sezonu i kręcił staty takie jak dawniej to największe futbolowe grubasy by się na niego skusiły. Jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz, więc został Inter. Trochę szkoda, bo chociaż położenie przez niego lachy na grę (mimo że przecież tygodniówkę wciąż brał) odebrałem bardzo źle, to jednak nigdy nie zapomnę ile dla nas zrobił. Uważam, że obok Kane'a, Tobyego i Janka był najbardziej kluczowym elementem Tottenhamu Pocha, a Tottenham Pocha to przecież bardzo dobry czas w naszych dziejach.
A ja się zastanawiam raczej nad czymś innym. Czy Eriksen trafił na zły moment (nikt z wielkich nie potrzebował naprawdę takiego piłkarza jak on) czy po prostu nigdy nie był tak dobry aby zrobić krok do przodu.
Z tego punktu widzenia transfer do Interu to i tak dużo. Nerazzuri to wielka marka (patrząc globalnie, chyba jednak większa niż my), o wiele większe szanse na krajowe tytuły i puchary.
No i last but not least, Conte to nowa fala. Mourinho- dawno przebrzmiała melodia.