Już dziś o godzinie 18:30 Tottenham rozegra kolejny mecz w Premier league. Tym razem Koguty wybiorą się do Burnley gdzie powalczą o pierwsze zwycięstwo po serii porażek.
Po czterech z rzędu porażkach (w lidze, FA Cup oraz Lidze mistrzów) Tottenham zmierzy się na wyjeździe z Burnley FC.
O zbliżającym się meczu parę słów powiedział Jose Mourinho.
Dobra wiadomość jest taka, że nienawidzimy przegrywać. Do każdego meczu podchodzimy z optymizmem. Nie mają znaczenia nasze przygnębienie ani kontuzję czy zmęczenie chociaż mogło mieć to wszystko na nas wpływ. Tak, wiemy jak trudne to będzie spotkanie. Jak ważne. Wiemy, że wkrótce po nim zagramy decydujący mecz w Niemczech. Ale zamierzamy dać z siebie wszystko. Wierzę w swoich zawodników i wierzę, że zrobimy wszystko aby wygrać.
W meczu nie wystąpią z pewnością Harry Kane, Heung-Min Son oraz Moussa Sissoko. Wątpliwy jest występ Juana Foytha i Ryana Sessegnona.
Nie możemy być pewni, że na boisku zobaczymy Hugo Llorisa. Mourinho przyznaje, że jest w tej sprawie dobrej myśli ale nie może niczego zagwarantować.
W ekipie rywali zabraknie Matthew Lowtona.
Przed tą kolejką Premier league Tottenham zajmuje 8 miejsce. Burnley ma dwa punkty mniej i zajmuje 10 miejsce w tabeli.
0 komentarzy ODŚWIEŻ