W poniedziałek o 21:00 Tottenham rozegra kolejne ligowe spotkanie. Koguty podejmą na własnym stadionie Everton.
Ostatnią porażką w meczu z Sheffield Spurs w zasadzie pogrzebali szanse na awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Mecz z rywalami z Liverpoolu będzie więc dla piłkarzy Tottenhamu tylko i aż okazją do odbudowania zaufania kibiców.
Mimo to, zawodnicy starają się zachowywać (pytanie, na ile szczery a na ile urzędowy) optymizm.
Mecz z Evertonem to dla nas kolejna okazja, powiedział Lucas.
Zdajemy sobie sprawę ile trudności nas czeka. Sytuacja jest trudna ale nie beznadziejna. Będziemy walczyć, damy z siebie wszystko co najlepsze- i jest to minimum co musimy zrobić.
Nie możemy się poddawać, musimy pracować do końca. Musimy się poprawić i, tak jak mówiłem, nie możemy się poddawać.
Sytuacja kadrowa
Z Evertonem nie zagra Dele Alli. Anglik odniósł na treningu kontuzję uda.
Oprócz niego, Jose Mourinho nadal nie będzie mógł skorzystać z Japheta Tangangi, Juana Foytha oraz Troya Parrota.
Drużyna Evertonu będzie musiała sobie poradzić bez Jeana-Philippa Gbamina, Fabiana Delpha i Cenka Tosuna. Nie zagra prawdopodobnie również Theo Walcott.
Forma rywala
Kończący się sezon z pewnością nie jest dla Evertonu udany. Włodarze i kibice The Toffees zapewne oczekiwali czegoś więcej niż tułaczka w środku tabeli. Tymczasem Everton jest obecnie jedenastą drużyną w lidze.
Poniedziałkowe spotkanie będzie więc miało pewne znaczenie dla układu tabeli. Jeśli Everton wygra, uda mu się wyprzedzić plasującego się oczko wyżej rywala. Co jednak biorąc przedsezonowe ambicje obu ekip wydaje się niespecjalnie istotne.
Everton może przystępować do rywalizacji z pewnym optymizmem bowiem od wznowienia rozgrywek notuje przyzwoite wyniki. The Toffees zremisowali bezbramkowo z rywalami z Liverpoolu a następnie odnieśli dwa zwycięstwa (1:0 z Norwich i 2:1 z Leicester).
Najważniejsze informacje
Sędzia: G. Scott
Stadion: Tottenham Hotspur Stadium
Transmisja: Canal Plus Sport
0 komentarzy ODŚWIEŻ