Giovani dos Santos dostanie kolejną szansę by udowodnić Harry’emu Redknappowi, że wrócił mu apetyt do gry. Gio zagra dziś wieczorem w spotkaniu z Preston w trzeciej rundzie Carling Cup.
Redknapp przyznał, że był rozczarowany postawą Dos Santosa na treningach w zeszłym sezonie i to ostatecznie zadecydowało o wypożyczeniu Meksykanina do Ipswich. Nasz manager zdradził, że rozmawiał nawet z rodzicami Gio – tak był zmartwiony brakiem zaangażowania ze strony swojego zawodnika.
Dos Santos nie wystąpił jeszcze w Premier League za kadencji Redknappa a ostatnio jest łączony z transferem do Deportivo La Coruna. Hiszpański klub dostał pozwolenie na kupno jednego zawodnika poza okienkiem transferowym.
Jednak Redknapp zaznaczył, że 20-latek podniósł się na duchu i chce pokazać, że jest wart miejsca w pierwszym składzie. - W zeszłym roku sam się zawiódł - powiedział Redknapp. - Nie był w dobrej formie, nie troszczył się o siebie. Teraz jest sprawniejszy, szczuplejszy i ma wspaniałe możliwości – zauważył nasz manager.
- Rozmawiałem z jego mamą i tatą. Powiedziałem, że ma niesamowitą szansę, a oni wyjaśnili mi, że Gio ma kłopoty pozaboiskowe – wyjaśnił Harry. - W końcu jednak zrozumiał, że musi się zaadaptować. Było mu ciężko na treningach oraz w innych kwestiach. Ale zdał sobie sprawę, że nie może tego tutaj robić, że przekroczył pewną granicę – dodał szkoleniowiec.
Redknapp liczy też na podobne zaangażowanie ze strony Davida Bentley’a w dzisiejszym spotkaniu. - Podejrzewam, że nie jest mu łatwo - powiedział Redknapp. - Nie widzi zbyt wiele światełka w tunelu, gdy spogląda na świetną grę Aarona Lennona. Wszystko co może zrobić to dobrze prezentować się na boisku, gdy dostanie szansę, pracować ciężko i wykazywać się nienaganną postawą. Wtedy dostanie swoją szansę – dodał nasz manager.
Redknapp chce by zawodnicy, którzy na co dzień nie występują w pierwszym składzie Tottenhamu, pokazali zaangażowanie w meczu z Preston. Ma nadzieję, że pokażą taką pasję do gry, jak Gary Neville w Manchesterze United. - Spójrzcie na Man United, na Nevilla, na jego emocjonujące podejście do derbów Manchesteru, gdy był tylko zmiennikiem. Po golu skakał wyżej niż Fergie i to właśnie dlatego ta drużyna znajduje się dziś w takim miejscu - zauważył.
- Pamiętam, że spojrzałem na ławkę rezerwowych, gdy przegrywaliśmy z Boltonem w zeszłym sezonie – wspomniał Redknapp. - Dwóch moich zawodników spało z czapkami opuszczonymi na głowach, pod ciepłym kocem. Powiedziałem: „Musi być wam ciężko tak pracować za 30 tysięcy tygodniowo” i „Przepraszam, że odciągnąłem was od waszych kobiet i filiżanki herbaty” – wyznał nasz manager. - Piłkarze Manchesteru United nie siedzieliby tak zdołowani. To coś czego uczą się w miarę rozwoju w klubie. Mentalnie są wspaniale przygotowani – dodał.
Ponadto Redknapp zdradził, że kontuzjowany od kwietnia Michael Dawson przez godzinę zagra z Preston. Niestety reszta zawodników z naszej linii defensywnej nie będzie miała takiej okazji.
Jonathanowi Woodgate’owi grozi kolejna operacja, jeśli jego stan nie poprawi się w ciągu najbliższych 10 dni. Ledley King ma przejść w tym tygodniu kolejne badania. Pokażą one, jak poważna jest kontuzja, która wykluczyła go z gry w drugiej połowie meczu z Chelsea. A Sebastien Bassong, pomimo iż wyzdrowiał po urazie głowy na Stamford Bridge, nabawił się nowej kontuzji – tym razem urazu kolana i podobnie, jak King nie zagra dziś wieczorem.
17 komentarzy ODŚWIEŻ